Wiadomości

Za to, że zwrócił mu uwagę, zniszczył mu samochód

Data publikacji 14.04.2017

Myszkowscy policjanci zatrzymali 37- letniego mężczyznę, który uszkodził lampę w osobowej skodzie. Nietrzeźwy myszkowianin wyładował agresję na samochodzie mężczyzny, który zwrócił mu uwagę. Straty jakie spowodował przekroczyły 500 złotych. Za akt wandalizmu grozi mu do 5-lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

W środę około godziny 21.00 oficer dyżurny przyjął zgłoszenie, że na ulicy Sikorskiego w Myszkowie doszło do uszkodzenia zaparkowanej tam skody yeti. Gdy wezwani tam policjanci przyjechali na miejsce, zastali sprawcę i pokrzywdzonego (mieszkańca Świętochłowic). Wandalem okazał się 37- latek z Myszkowa. Jak wstępnie ustalili policjanci, mężczyzna przechodząc obok pojazdu, zatoczył się, a upadając na ziemię, uderzył w drzwi skody. Właściciel, który akurat wysiadł z pojazdu, zwrócił mu uwagę i ostrzegł pijanego mężczyznę, aby uważał, a najlepiej poszedł sobie stamtąd. Te słowa wzbudziły w 37-latku agresję, którą wyładował na jego pojeździe. Sprawca chwytając w dłoń butelkę, rozbił nią tylną lampę samochodu. Pokrzywdzony wycenił powstałe straty na ponad 500 złotych. Agresor został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj wandal usłyszał zarzut uszkodzenia mienia i przyznał się do winy. Teraz może trafić do więzienia i to nawet na 5-lat. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Powrót na górę strony